wtorek, 29 maja 2012

Jak zyskownie i szybko sprzedać lub wynająć nieruchomość

Autorem artykułu jest Artur Witczak


Okres boom-u w handlu nieruchomościami zakończył się kilka lat temu i rynek ten przeżywa obecnie dosyć wyraźną stagnację, jeżeli nie załamanie. Dotyczy to zarówno rynku pierwotnego, jak i wtórnego.

Popyt na mieszkania i domy, do którego przyzwyczaili się inwestorzy w latach 2000-2007 ewidentnie się zakończył. Dowodem na to są "zawieszone" miesiącami oferty, które kilka lat temu rozeszły by się jak przysłowiowe ciepłe bułeczki. Napędzona dynamicznym wzrostem gospodarczym i tanimi kredytami koniunktura zwolniła tempo, czego nie od razu zauważyli deweloperzy, a także oferujący nieruchomości na rynku wtórnym. Powstała ogromna luka podaży, której popyt nie jest w stanie zaspokoić. Jednocześnie kryzys ekonomiczny w strefie euro i znana wszystkim historia kryzysu rynku hipotecznego w USA spowodowały utrudniony dostęp do kredytów, a także większą ostrożność w tej materii kredytobiorców.

Zainteresowanie kupnem, czy wynajmem jednakże istnieje, natomiast kupujący nie podchodzą już tak bezkrytycznie do ofert, z którymi się spotykają. Najważniejszym elementem jaki bierze się obecnie pod uwagę to rozsądek podczas planowania budowy, lub przy zakupie nieruchomości. Rzadziej brane są pod uwagę modne, nowoczesne osiedla, a do łask wróciły mieszkania z wielkiej płyty. Klient baczniej też przygląda się ofertom, z którymi się spotyka.

Pomimo tych obiektywnych przyczyn obrót nieruchomościami istnieje i na pewno nie jest to handel tak dynamiczny jak kilka lat temu, ale można powiedzieć, że jest bardziej odpowiedzialny i przygotowany.

Jednym ze sposobów obustronnego zadowolenia w transakcji kupna czy wynajmu nieruchomości jest home staging.

Home staging polega na przygotowaniu nieruchomości do transakcji oraz stylizacji dokonywanej z uwzględnieniem grupy docelowej dla danej nieruchomości.
Celem takiego przygotowania jest wydobycie potencjału lokalu, wskazując jego najkorzystniejsze cechy, podkreślając je i uwydatniając.

Przygotowana przez profesjonalnego home stagera nieruchomość ma za zadanie wyróżnić się spośród innych ofert, przyciągnąć uwagę i stworzyć dobre wrażenie przyspieszając tym samym zawarcie transakcji. Ewentualnie zwiększając jej wartość.

Nazwa „staging” kojarząca się ze scenografią, stanowi odzwierciedlenie działań home stagera, aczkolwiek nie w pełni oddaje złożoność tego zadania.
Profesjonalna firma home-stagerska zapewnia swoim klientom z jednej strony konsultację – istotną dla wielu osób, na co dzień nie zajmujących się sprzedażą nieruchomości, a w dodatku często emocjonalnie zaangażowanych w transakcję. Stager wskazuje możliwości uwydatnienia zalet nieruchomości. Wskazuje sposoby realizacji tego celu. Zapewnia także wsparcie podczas całego procesu liftingu. Począwszy od wskazania najlepszego kierunku działania, poprzez realizację, zapewnienie np. sprzątania, czy wsparcia podczas drobnych remontów. Stager zajmie się całą stroną wprowadzania oferty na rynek, wykonaniem odpowiednio atrakcyjnych zdjęć, czy pomocą podczas tworzenia oferty internetowej, czy prasowej. Niejednokrotnie w ofercie home stagera znajdziemy możliwość wypożyczenia mebli na okres prezentacji nieruchomości A także zaplecze magazynowe, gdzie klient może przechować swoje wyposażenie mieszkania, które podczas procesu sprzedaży jest niepotrzebne, lub wręcz pogarszałoby efekt.

Zakres w jakim skorzystamy z oferty home stagera zależny jest od tego, w jakim stopniu zdeterminowani jesteśmy do sprzedaży danej nieruchomości, ale także od tego, czy i ile chcemy na niej zarobić.

Profesjonalne, wyspecjalizowane formy home stagerskie oferują także realizację projektów całościowych, takich jak projektowanie i realizacja domów, cz mieszkań pokazowych dla deweloperów. W tym zakresie celem do osiągnięcia jest stworzenie wizji wygodnego i komfortowego mieszkania, z którym utożsamić się może potencjalny klient.

Istnieje także odmiana określana mianem home staging for living. Przeznaczona jest ona dla osób, które szybko i w komfortowy sposób, chcą przeobrazić własny dom, aby mieszkało się w nim przyjemniej.

Podsumowując, home staging często mylony z projektowaniem wnętrz, jest tak naprawdę marketingiem nieruchomości wystawionej na sprzedaż, lub na wynajem. Powiązany jest jednak z wieloma innymi usługami, które dopiero całościowo tworzą pełną usługę home stagingu.

Obecnie na polskim rynku funkcjonuje kilka profesjonalnych form home stagingowych. Obserwując jednak poziom i jakość obrotu nieruchomościami w Polsce, oraz to w jaki sposób branża ta odmieniła się przez ostatnie lata w krajach zachodnich (szczególnie w USA) można spodziewać się sporego zainteresowania tego typu usługami. Stanowią one ciekawe, ale przede wszystkim skuteczne wsparcie na rynku nieruchomości.

---

Pozdrawiam

AW

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

ak właściwie wybrać zarządcę nieruchomości

Jak właściwie wybrać zarządcę nieruchomości

Autorem artykułu jest Damian Stasiak


Wybór zarządcy nieruchomości. Pojedynczy właściciele nieruchomości, współwłaściciele oraz właściciele wyodrębnionych lokali tworzących wspólnotę mieszkaniową mogą sami zarządzać swoimi nieruchomościami. Zazwyczaj jednak powierzają swoją nieruchomość wykwalifikowanemu zarządcy nieruchomości. Dlaczego?

Przede wszystkim z braku wiedzy i doświadczenia w tej materii, aby zaoszczędzić czas i zwiększyć bezpieczeństwo.

Wybierając zarządcę nieruchomości należy zwrócić uwagę przede wszystkim na to, czy posiada on niezbędne kwalifikacje. Podstawą prawną do zarządzania nieruchomościami jest licencja zarządcy, którą otrzymać mogą osoby z wyższym wykształceniem, ukończonymi studiami podyplomowymi oraz praktyką zawodową. Kandydat na zarządcę nie może być karany i musi posiadać pełną zdolność do czynności prawnych. Centralny rejestr zarządców znajduje się na stronie Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej.

Ze względu na charakter wykonywanej działalności i wiążącą się z tym odpowiedzialność, zarządca ma obowiązek posiadania ubezpieczenia OC z tytułu czynności zawodowych. Minimalna suma ubezpieczenia to równowartość w złotych 50 000 euro w odniesieniu do jednego oraz wszystkich zdarzeń, których skutki są objęte umową ubezpieczenia OC. Zakres ubezpieczenia obejmuje szkody powstałe w następstwie działań lub zaniechań zarządcy w okresie trwania ochrony oraz w związku z wykonywaniem czynności zarządzania nieruchomością. Należy jednak pamiętać, że ubezpieczenie nie obejmuje szkód wyrządzonych po pozbawieniu zarządcy licencji zawodowej oraz w trakcie jej zawieszenia. Zarządzanie nieruchomościami wiąże się z dużym ryzykiem, dlatego warto rozszerzyć ochronę ubezpieczeniową np. o zakres pomocy prawnej przy dochodzeniu ewentualnych roszczeń.

Dodatkowo ustawodawca nałożył na licencjonowanych zarządców nieruchomości obowiązek stałego podnoszenia kwalifikacji zawodowych w wymiarze co najmniej 24 godzin edukacyjnych w roku. Korzystając z okazji należy wspomnieć, że specyfika nieruchomości wymaga interdyscyplinarnej wiedzy. Do prawidłowego zarządzania nieruchomością niezbędna jest wiedza z następujących dziedzin:

→ prawa (gospodarki nieruchomościami, o własności lokali, cywilnego, postępowania administracyjnego, budowlanego, ochrony środowiska i innych),

→ gospodarki przestrzennej (plany zagospodarowania przestrzennego, urbanistyka),

→ zarządzania (plan zarządzania nieruchomością),

→ budownictwa (wszelkie sprawy techniczne, konstrukcje budynków, instalacje, architektura),

→ rachunkowości i finansów (rozliczanie środków finansowych, planowanie budżetu nieruchomości, podatki i inne),

Przyda się również wiedza z zakresu ekonomii, ochrony zabytków i psychologii.

Zgodnie z ustawą zarządca nieruchomości może wykonywać również opracowania i ekspertyzy oraz doradztwo w zakresie zarządzania nieruchomościami. Oznacza to, że dobry zarządca nie tylko wykonuje działania mające na celu utrzymanie w należytym stanie technicznym i finansowym nieruchomości, ale może być również naszym doradcą. Współczesna praca zarządcy nieruchomości polega nie tylko na udzielaniu informacji, ale również na analizie zdarzeń i faktów, prognozowanie przyszłości i podejmowaniu działań zmierzających do gospodarowania nieruchomością w sposób przynoszący realne zyski. Dobry zarządca dąży do minimalizacji kosztów utrzymania poprzez np. oszczędność energii (termomodernizacja), przy jednoczesnym szukaniu sposobów na generowanie zysków.

Największe korzyści jakie mają właściciele z zatrudnienia zewnętrznej firmy zarządzającej:

→ korzystanie z bogatego doświadczenia zarządcy, które zminimalizuje ryzyko popełnienia błędu

→ zarządca bierze na siebie odpowiedzialność za należyte wykonywanie swoich obowiązków, co zwiększa bezpieczeństwo mieszkańców nieruchomości i jej właścicieli,

→ zarządca nieruchomości ciągle współpracuje z zaufanymi firmami, dlatego może liczyć na dodatkowe zniżki lub szybsze załatwienie spraw,

→ zatrudnia wielu pracowników odpowiedzialnych za poszczególne działania, które wymagają wiedzy i umiejętności z wielu dziedzin.

Podsumowując, podczas zarządzania nieruchomościami można natrafić na szereg problemów, które najsprawniej i najszybciej rozwiąże osoba znająca się na rzeczy, która jest zawsze dostępna i weźmie na swoje barki odpowiedzialność za racjonalne gospodarowanie zasobami naszej nieruchomości.

---

Autor artykułu to łódzki zarządca nieruchomości oraz pośrednik w obrocie nieruchomościami.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jakie uprawnienia musi mieć geodeta, by nadzorować powstawanie domu?

Autorem artykułu jest anna kowalska redaktor


Pomiary geodezyjne wykonują geodeci. Są oni bardzo potrzebni, zwłaszcza przy budowie domu i po jej zakończeniu. Trzeba jednak wiedzieć, jakie uprawnienia powinien mieć geodeta, aby zrobić prawidłowe pomiary przy budowie domu, czy też prowadzić własne usługi geodezyjne.

Uprawnienia mogą pozyskać geodeci z praktyką, po zdaniu państwowego egzaminu. Uprawnienia te są uzyskiwane w VII kategoriach, jednakże przy budowie domu konieczny jest pierwszy i drugi zakres.usługi geodezyjne

Geodeci z pierwszym zakresem zezwoleń mogą tworzyć pomiary geodezyjne: wysokościowo-sytuacyjne, które są ważne do sporządzenia mapy geodezyjnej. Następnie ważne są zezwolenia na pomiary: realizacyjne, dzięki, którym można określić położenie domu w pionie, jak i w poziomie, oraz inwentaryzacyjne, które wykonuje się w trakcie i po zakończeniu budowy. Obejmują one pomiary wszystkiego, co zostało wybudowane na działce, na przykład przyłączy, domu, a także ogrodzenia. Do tego typu pomiarów niezbędny jest specjalny sprzęt geodezyjny.

Geodeci z drugim zakresem uprawnień mają uprawnienia na: rozgraniczanie i podział budowli, sporządzanie dokumentacji do celów prawnych, dzięki której rozlicza się i ujawnia w ewidencji stan prawny gruntu oraz posiadają uprawnienia na tworzenie wyrysu z ewidencji gruntów, koniecznego do księgi wieczystej.

Jak widać, geodeta z I i II zakresem pozwoleń w pełni może dozorować powstawanie domów jednorodzinnych. Żeby zgodnie z prawem budować dom, konieczny jest geodeta. Aktualnie jest to coraz bardziej popularny zawód, gdyż duża liczba ludzi marzy o swoim własnym domu. Ponadto pomiary geodezyjne niezbędne są przy innego rodzaju działaniach związanych z branżą budowlaną. A jak wiadomo, gospodarka działa tylko wtedy, gdy budujemy.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Wykładziny dla rodziny

Autorem artykułu jest Roman Podgórski


Istnieje wiele rodzajów wykładzin: dywanowe, podłogowe, biurowe, PCV itp. Każda jest przeznaczona do innego miejsca, jednak wszystkie łączy wspólna cecha.

Mianowicie mają na celu ostatecznie udekorować wnętrze i nadać odpowiedni dla niego charakter. Wchodząc do danego pomieszczenia, musimy wiedzieć, gdzie tak naprawdę jesteśmy. Będąc w biurze, możemy dostrzec, że wszystkie elementy tworzą pewną całość. Kolory są stonowane i każda rzecz jest na swoim miejscu. Tak samo w naszych domach chcemy, by istniało pewnego rodzaju dopasowanie i równowaga.

Jak więc należy umiejętnie stworzyć coś takiego?

Wprowadzając się do nowego domu chcemy, by każde pomieszczenie wyglądało inaczej i pasowało do funkcji, jaką ono pełni. Zaczynając od salonu, faktem oczywistym będzie to, że jest on wizytówką naszego ''gniazdka'' i musi być przepełniony ciepłem oraz gościnnością.

Nie jest tak jednak, gdy widzimy taki pokój bez żadnych dodatków. Nie odczuwamy więc żadnej przyjemności, będąc tam. Ważnym elementem dekoracyjnym może stać się wykładzina. W tym wypadku najlepsze są wykładziny dywanowe, ponieważ samym wyglądem ożywiają wnętrze i dają mu ciepło. Jedna rzecz, a może całkowicie zmienić wystrój.

Kolejnym rodzajem są wykładziny dziecięce, które doskonale odzwierciedlają swoją funkcję. Dzieci uwielbiają zabawy na podłodze, a jeszcze lepiej, jak ta podłoga będzie pobudzała ich wyobraźnię do wymyślania nowych rzeczy. Mamy kolorowe wykładziny w formie ulicy, samochodów, kwiatów i nawet puzzli, a to tylko po to, by dziecięce pokoiki były pełne radości.

Miejscem, w którym często się przebywa, jest również kuchnia. Trudno żeby umieścić tam dywan, który po tygodniu pewnie i tak byłby do niczego. Istnieją jednak wykładziny PCV, które idealnie nadają się do takiego miejsca. Bez problemu można je czyścić i dzięki temu stają się estetycznym walorem każdej kuchni.

Jak widać naprawdę niewiele potrzeba by nadać wnętrzu charakter, który współgra z zastosowaniem.

---

Wykładziny obiektowe Ampel Group
Płytki dywanowe, wykładziny PCV

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Czym jest ekobudownictwo

?

Autorem artykułu jest Maria Porwoł


Ekobudownictwo lub eco budownictwo jest zagadnieniem bardzo mocno związanym z problemem minimalizacji zużycia energii. Budowanie ekologiczne polega zarówno na wykorzystywaniu przyjaznych środowisku materiałów, ale również na trosce o zmniejszanie zapotrzebowania na energię w budynkach.

budownictwo ekologiczne

Zagadnienie dotyczy więc nie tylko domów czy mieszkań, ale coraz częściej budynków komercyjnych czy użyteczności publicznej. Ekologiczne budownictwo opiera się przede wszystkim na wykorzystaniu w trakcie budowania odnawialnych i przyjaznych materiałów, które nie emitują szkodliwych substancji, a przy tym są energooszczędne. Materiały budowlane z recyklingu, takie jak drewno czy cegły, są ważnym elementem tego rodzaju budownictwa.

Drugą, równie ważną częścią ekobudownictwa, jest oszczędność energii. Zastosowanie kolektorów solarnych, odpowiedniego ocieplenia czy też inteligentnych systemów zarządzania budynkiem zmniejsza zasadniczo zużycie energii. Odpowiednie położenie budynku i wykorzystanie naturalnego oświetlenia poprawia funkcjonalność wszystkich pomieszczeń.

Ergonomia w budownictwie to ważny czynnik, wpływający na zwiększenie się popularności tego typu rozwiązań. Poprawa właściwości energooszczędnych budynków sprawia, że ekologiczne budownictwo coraz częściej stosuje się w budynkach komercyjnych, np. inteligentnych biurach czy hotelach. Są to budowle najczęściej wyposażone w system inteligentny, który zarządza ogrzewaniem, oświetleniem, roletami czy też zwiększa bezpieczeństwo. Specjalne systemy czujników natychmiast powiadamiają o niebezpieczeństwie, takim jak pożar czy zalanie. Ponadto dzięki takim rozwiązaniom można uniknąć kradzieży. Kolejną ważną zaletą inteligentnych systemów zarządzania budynkami jest możliwość zamontowania systemu Multiroom, dzięki czemu w domu czy hotelu można urządzić niewielką salę kinową.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

czwartek, 24 maja 2012

Padł mi twardy dysk

Autorem artykułu jest Mirek Wierzba


Padł mi dysk HDD, a właściwie partycja z systemem operacyjnym na tym dysku. Było lekkie przepięcie w sieci i „dzięki temu” rozsypał się system plików NTFS.

Dysk w ogóle nie chciał wystartować. Niebieski ekran itd. I był to problem, bo nie mogłem się dostać do partycji, gdzie miałem bardzo dużo danych i którą traktowałem jako archiwum.

Kupiłem drugi dysk, podzieliłem na partycje i wgrałem system operacyjny. Podłączyłem oba dyski i włączyłem kompa. Jednak znów to samo. Niebieski ekran itd. Mimo ustawienia w BIOS-ie kolejności startu urządzeń (CD, HDD dobry, HDD uszkodzony) komputer nadal traktował partycję uszkodzoną jako aktywną i ponownie niebieski ekran (zmora komputerowiczów).

Co zrobiłem:

1. Odłączyłem uszkodzony dysk,

2. Ściągnąłem program Adriane-KNOPPIX (wersja Linux’a), jako obraz dysku (.iso). Można go ściągnąć, wpisując w Google czy innej wyszukiwarce nazwę tego programu.

3. Wypaliłem płytkę CD z tym obrazem,

4. Podłączyłem oba dyski (dobry i uszkodzony) i uruchomiłem komputer z włożoną płytką. Na wszelki wypadek odłączyłem wcześniej wszystkie urządzenia zewnętrzne typu drukarka, kamerka, pendrive czy kabel od karty sieciowej, aby nie było problemu z ewentualnym szukaniem sterowników pod Linux’a. Oczywiście w BIOS-ie ustawienie startu z CDROM jako „First boot device”,

5. Pokazuje się ekran i po chwili na dole jest napis „boot:_”. Nacisnąć Enter.

6. Po pewnym czasie pokazuje się lista możliwości. Strzałkami gora-dół wybrałem File Manager i nacisnąłem Enter.

7. Pokazuje się lista widocznych urządzeń i, jak to w LINUX-ie, trzeba je „zamontować”. Mnie interesowały te oznakowane jako sda, sdb z liczbami przy tych oznakowaniach. Te liczby to partycje na tych urządzeniach. Sda i sdb to podłączone dyski. Przy wybranych opcjach naciskam Enter i po chwili ponownie Enter. Powrót do listy urządzeń to klawisz Esc (Escape). Przy zamontowanym urządzeniu MUSI być napis: Mounted (zamontowany). Jeżeli nie, to powtarzamy operację montowania urządzenia.

8. Po zamontowaniu urządzeń wracam klawiszem Esc do listy możliwości i wybieram Graphical Programs i opcję Full X Session. Jest to interfejs graficzny Linux’a. Pokazuje się logo Linux (Pingwinek). Trzeba czekać. Po chwili jest nowa plansza, a na górze po lewej ikona katalogu KNOPPIX (jako skrót).

9. Klikam na nią i otwiera się okienko bardzo podobne w obsłudze do okien Windows. Wybieram potrzebne partycje i metodą kopiuj-wklej przenoszę pliki z uszkodzonego dysku na nowy dysk. Na wszelki wypadek nie używam opcji wytnij-wklej, bo jeśli coś pójdzie nie tak, to wszystko stracę.

10. Po wszystkim zamykam okienko Knoppix’a i wyłączam komputer przyciskiem NA DOLE PO LEWEJ. Nie wolno wyjmować płytki przed zakończeniem wszystkich operacji. Po wyłączeniu, kieszeń CDROM wysunie się sama.

11. Odłączam uszkodzony dysk i sprawdzam, czy wszystko się wgrało.

12. Jeżeli jest OK, ponownie podłączam uszkodzony dysk i uruchamiam komputer z włożoną płytką.

13. Przechodzę do Graphical Programs i usuwam z uszkodzonej partycji niepotrzebne pliki. Również z tej (jeśli konieczne) z moim archiwum. Katalog Windows nie chce się dać usunąć. Na wszelki wypadek zmieniam jego nazwę (opcją Rename).

14. Zamykam wszystko i wyłączam kompa. Włączam ponownie już bez płytki i formatuję skopiowane już partycje. Katalog Windows z uszkodzonej partycji dał się usunąć. Mam dodatkowe kilkadziesiąt GB miejsca na dyskach.

Kilka uwag.

Metoda tutaj opisana jest najłatwiejszą metodą na próbę odzyskania danych z uszkodzonych dysków. Chodzi po prostu o to, aby skorzystać z oprogramowania, KTÓRE NIE INSTALUJE SIĘ NA DYSKU TWARDYM i już na płytce jest pełnym systemem operacyjnym. Jest to jakby system operacyjny z zewnątrz. Pozwala to na działania na plikach, do których nie ma dostępu zainstalowany w komputerze system operacyjny, ponieważ nie jest uruchomiony.

Powodzenia w doświadczeniach.

I pamiętaj: nic nie zwalnia Cię od myślenia.

---

mirek314

http://www.mirekwierzba.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jaką wybrać nawigację, aby dotrzeć szybko i bezpiecznie do celu?

Autorem artykułu jest Marta Nowak


Przed nami najgorętsze miesiące roku, a tym samym czas urlopów. Na polskie, ciągle rozbudowywane drogi wyjadą tysiące pojazdów. Co zrobić, aby dotrzeć bezpiecznie i szybko do naszego wakacyjnego celu?

Z pomocą kierowcom wychodzi powstały na potrzeby wojska NAVSTAR Global Positioning System, znany wszystkim jako GPS, którego odbiorniki posiada już większość kierowców. Popularność tych urządzeń można szukać w wielu przyczynach: wciąż zmieniającej się infrastrukturze drogowej czy coraz atrakcyjniejszych cenach tych urządzeń. Nawigacje samochodowe są dostępne w wielu wariantach, jak jednak wybrać właściwy model z tak bogatej oferty, jaką dzisiaj mamy na rynku?

Przed wyborem nawigacji musimy wiedzieć, czy będziemy poruszać się po krajowych drogach czy drogach Europy. Urządzenia z mapami kontynentu są droższe, więc jeśli są nam zbędne, kupujmy tańsze urządzenia z mapą Polski. Następnym krokiem będzie wybór urządzenia z szybkim procesorem, co najmniej 400 MHz oraz dużą ilością pamięci RAM (min. 128 MB). Głównie od tych dwóch elementów zależy szybkość działania naszej nawigacji i wyznaczania tras. Nie zawsze jednak producenci udzielają takich szczegółowych informacji. Garmin nie udziela informacji o prędkości procesora czy ilości pamięci RAM, jednak z testów wynika, że ich urządzenia są często szybsze w działaniu od konkurencji.

Rozważając wybór nawigacji, zwróćmy uwagę na wielkość wyświetlacza. Najpopularniejszym rozmiarem jest 4,3 cala, ale coraz częściej kupowane są urządzenia o wielkości 5 cali i większej.

Dzisiejsza nawigacja to już nie tylko urządzenia wskazujące trasę, ale coraz częściej urządzenia multimedialne. Nie dziwią już odtwarzacze mp3, filmów video czy przeglądarki zdjęć. W nawigacjach możemy znaleźć tunery naziemnej telewizji cyfrowej, kamery rejestrujące obraz przed pojazdem, bluetooth czy gniazdo karty SIM.

Kupując GPS do naszego samochodu, zwróćmy uwagę na wyposażenie dodatkowe. Razem z urządzeniem otrzymamy uchwyt do umieszczenia naszej nawigacji na szybie lub desce rozdzielczej, ładowarkę samochodową, kabel do połączenia z komputerem, instrukcję obsługi, a rzadziej już rysik czy ładowarkę sieciową.

Ostatnią kwestią, mogącą mieć wpływ na wybór urządzenia, jest okres gwarancyjny. Standardem jest 24 miesiące, jednak typ gwarancji różni się u producentów. Najwygodniejszą opcją jest typ gwarancji door-to-door, w którym to koszty wysłania do i z serwisu pokrywa producent naszej nawigacji.

Oto kilka porad, które pomogą nam w wyborze właściwego urządzenia, jednak pamiętajmy: żadne urządzenie nie zastąpi naszego rozsądku i właściwej oceny sytuacji na drodze.

---

Więcej porad dotyczących wyboru gpsów znajdziecie na stronie nawigacja.mobi.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zanim zaciągniesz kredyt

Autorem artykułu jest Daniel


Dzięki kredytom i pożyczkom można z łatwością realizować swoje zakupowe cele. Przy ich wykorzystaniu można między innymi pokryć koszty inwestycji, kupić sobie jakieś materialne dobra lub połączyć je w kilka długów o dłuższym okresie spłaty i niższej racie.

Kiedy już decyzja o pożyczce zapadnie, kolejnym krokiem będzie znalezienie firmy, która pomoże nam na dogodnych warunkach dokonać zakupu. Warto się jednak zastanowić, jakie pytania takiej firmie zadać, by uniknąć pułapek kredytowych i wybrać najlepszą ofertę.

m

Pytanie #1: Czy odsetki nalicza się od pieniędzy pozostałych do spłaty czy od kwoty udzielonej pożyczki?

Aspekt ten ma bezpośredni wpływ na wysokość rat. Pożyczkobiorca co miesiąc ma coraz mniej do spłaty, zatem i wysokość odsetek powinna się zmniejszać. Czasem jednak dzieje się inaczej – mimo że część pieniędzy została już spłacona, klienci i tak płacą odsetki od wartości, którą pożyczyli na początku.

Pytanie #2: Czy rata może ulec zmianie? Jeśli tak, to od czego to zależy?

Nieraz słyszy się o promocjach organizowanych przez banki lub inne instytucje finansowe. Warto wówczas zwrócić uwagę na to, czy obniżone oprocentowanie dotyczy całego czasu trwania umowy, czy tylko czasu trwania promocji. Nie należy zakładać, że rata, jaką płacimy na początku, będzie wyglądała tak samo po kilku miesiącach.

Pytanie #3: Ile wynoszą koszty ubezpieczenia, prowizji i pozostałych opłat? Czy kwota ta będzie musiała zostać wpłacona przed uruchomieniem pożyczki, czy też zostanie potrącona z jej kwoty?

Jeśli chcemy pożyczyć na przykład 30 tysięcy złotych, to musimy się dowiedzieć, czy jeśli złożymy o nie wniosek, to dostaniemy dokładnie tyle, ile myśleliśmy, czy zostaną odjęte od tej kwoty wspomniane koszty. W tym drugim przypadku należałoby zwiększyć kwotę pożyczki w taki sposób, aby dostać właśnie te przykładowe 30 tysięcy. Najlepiej porównać te dane w kilku instytucjach.

Pytanie #4: Jakie dokumenty powinniśmy dostarczyć, żeby dostać pożyczkę i jak wygląda proces jej przyznawania?

Im łatwiejsza i szybsza do uzyskania jest pożyczka bez dodatkowych formalności, tym okazuje się ona przeważnie droższa. Powód takiego stanu rzeczy jest dosyć oczywisty – instytucja finansowa nie sprawdza dokładnie naszego stanu finansowego, dlatego musi zrekompensować dodatkowe ryzyko, które na siebie przyjmuje. Czas wypłaty pożyczki i odpowiedzi różni się w zależności od jej charakteru i konkretnej instytucji.

Pytanie #5: Czy można spłacić pożyczkę wcześniej? Jeśli tak, to czy wiąże się to z jakimikolwiek kosztami?

Instytucje finansowe często pobierają opłaty za przedwczesne spłaty. Warto się tego dowiedzieć – nieraz może się okazać, że przedwczesne zwrócenie pieniędzy pożyczkodawcy jest mniej opłacalne niż wpłacenie nadwyżki na lokatę.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak wybrać najdogodniejszy kredyt konsolidacyjny?

Autorem artykułu jest Doradca Kredytowy


Kredyt konsolidacyjny to dość nowy produkt bankowy, który pozwala na zastąpienie dużej ilości rat kredytu, jedną zdecydowanie mniejszą. Dzięki temu kredytobiorca może uregulować wszsytkie swoje zobowiązania w terminie.

Duża ilość zainteresowanych kredytem konsolidacyjnym zastanawia się, jaki jest najdogodniejszy kredyt konsolidacyjny?Odpowiedz na to pytanie znajdziecie poniżej.kredyt konsolidacyjny

Otóż w rzeczywistości nie ma prostej odpowiedzi na pytanie czy istnieje najlepszy kredyt konsolidacyjny. Jakość takiego kredytu w dużej mierze uzależniona jest od zdolności kredytowej potencjalnego kredytobiorcy. Należy pamiętać, że każdy kredytobiorca jest z reguły w innej sytuacji finansowej i z tego względu jego zdolność finansowa jest całkowicie inna.

Bank szacuje czy nasze dochody jako osoby wnioskującej o kredyt są wystarczające, by pokryć koszty powiązane z utrzymaniem osób pozostających na naszym utrzymaniu oraz regularną spłatę raty kredytu i innych ewentualnych zobowiązań. Co więcej,aby zaciągnąć najlepszy kredyt konsolidacyjny istotna jest również wielkość wkładu własnego, długość okresu kredytowania, nieruchomość pod hipotekę, na jakiej formie zatrudnienia jesteś itp. Przed wyborem najlepszego kredytu konsolidacyjnego należy również porównać kredyty konsolidacyjne w różnych bankach.

Warto także zastanowić się czy i jak wielkie oszczędności da nam konsolidacja kredytów. Z tego powodu warto skorzystać z bardzo przydatnych kalkulatorów kredytowych. Porównanie kredytów konsolidacyjnych pod hipotekę odbywa się na podstawie wielkości rat, oprocentowania i stopy procentowej. Porównanie kredytów hipotecznych najlepiej zrobić za pomocą Internetu.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Piękne schody

Autorem artykułu jest Karolina W.


Polacy coraz częściej decydują się na zakup domów lub dwupoziomowych mieszkań, do których potrzebują schodów, aby móc komfortowo poruszać się między poziomami. Bardzo dużym zainteresowaniem cieszą się schody drewniane, ponieważ są bardzo wytrzymałe oraz efektowne.

Takie schody przepięknie prezentują się w naszym domu, dzięki czemu same w sobie stanowią element dekoracyjny, na który każdy zwraca uwagę. Oczywiście schody drewniane muszą być przede wszystkim funkcjonalne. Nie powinny być śliskie ani strome, ponieważ mogą być wtedy niebezpieczne lub utrudniać poruszanie się po nich. O bezpieczeństwo i doskonałe wyprofilowanie musi zadbać każdy producent schodów, ponieważ od tego zależy, czy jego produkty będą się dobrze sprzedawały, czy też nie.

schody

Dla klientów liczy się przede wszystkim pierwsze wrażenie, dlatego schody drewniane muszą być estetyczne i pięknie zaprojektowane, aby zwrócić na siebie uwagę kupujących. Muszą być też dostępne w wielu atrakcyjnych kolorach, aby pasowały do różnych wnętrz – zarówno jasnych, jak i ciemnych. Dużą rolę odgrywa też ich kształt, ponieważ obecnie panuje trend, aby schody drewniane zajmowały jak najmniej przestrzeni. Dużym zainteresowaniem cieszą się modele kręte, jak i całkiem proste. Każdy producent schodów musi zadbać o to, aby jego produkty były jak najwyższej jakości, aby były bezpieczne i były dobrą inwestycją na długie lata. Takie schody muszą mieć także sporą wytrzymałość i udźwig, ponieważ będą po nich chodzić osoby o różnej wadze. Warto też zadbać, aby schody drewniane nie były śliskie. W tym celu można zamontować specjalne gumki lub dywaniki antypoślizgowe, jednakże powinny być one sprzedawane jako element dodatkowy, ponieważ wielu klientów sobie ich nie życzy.

Każdy producent schodów powinien mieć zróżnicowany asortyment i wiele wzorów, aby każdy klient znalazł model idealnie dobrany do swoich potrzeb. Ceny schodów drewnianych są różne, ponieważ wszystko zależy od ich wielkości oraz całej konstrukcji oraz od rodzaju drewna.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

wtorek, 15 maja 2012

E-faktura, faktura elektroniczna, eko-faktura - to samo czy coś innego?

Autorem artykułu jest Ewa Kowalczyk


Współczesne przepisy prawne dają przedsiębiorcom alternatywę dla papierowych wydruków faktur w postaci możliwości korzystania z faktury elektronicznej, zwanej również e-fakturą lub eko-fakturą. Fiskus honoruje faktury w wersji elektronicznej.

Współczesny przedsiębiorca musi spełniać szereg obowiązków wynikających nie tylko z regulacji podatkowych, ale również ekologicznych. W zależności od profilu działalności ogranicza go mnóstwo zakazów i nakazów, które zobowiązany jest przestrzegać, aby sprostać wymogom ochrony środowiska. Wszystko wyłącznie po to, aby zachować środowisko naturalne w jak najlepszej kondycji. Konieczne jest zatem ograniczanie nie tylko wykorzystania zasobów surowców i energii, ale i oszczędzanie przetworzonych już darów natury. Na co dzień nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak dużo papieru zostaje zużywane w średniej wielkości firmie, a tym bardziej nikt nie myśli o tym, że do wyprodukowania papieru ściętych zostaje miliony drzew. Bez namysłu drukujemy więc tysiące e-maili i innych dokumentów, które nie rzadko najczęściej wyrzucamy do kosza.

Tymczasem współczesne przepisy prawne dają przedsiębiorcom alternatywę dla papierowych wydruków faktur w postaci możliwości korzystania z faktury elektronicznej zwanej również e-fakturą lub eko-fakturą. Wszystkie te pojęcia odnoszą się do dokumentu faktury w wersji elektronicznej, która posiada taki sam status prawny, jak faktura papierowa.

Przedsiębiorstwa, które masowo wystawiają faktury, np. operatorzy telekomunikacyjni, coraz częściej dają swoim abonentom możliwość zrezygnowania z faktury papierowej i zachęcają do korzystania z e-faktury. Abonent, który wyrazi zgodę na otrzymywanie faktury w wersji elektronicznej, otrzymuje na wskazany adres mailowy wiadomość, której załącznikiem jest fakturaPDF. Ma ona dokładnie takie same wartości, jak faktura papierowa, ale nie jest konieczne jej drukowanie, ponieważ fiskus honoruje faktury w wersji elektronicznej. Dlatego też zarówno przedsiębiorca, jak i zwykły abonent, nie mają już żadnych problemów z ewentualnymi rozliczeniami podatkowymi przedstawiając dokument, jakim jest faktura elektroniczna.

W razie kontroli skarbowej przedsiębiorca udostępnia dla urzędnika archiwum dokumentów elektronicznych, w którym przechowywane są pliki faktur. W zależności od sposobu przechowywania e-faktury, kontrola taka może przebiegać nawet bez konieczności fizycznej obecności urzędnika w przedsiębiorstwie, ponieważ współczesne rozwiązania w zakresie elektronicznej archiwizacji dokumentów dają możliwość udostępniania ich przez Internet, upraszczając znacznie procedurę dokonywanego audytu.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Sztuka przekazywania informacji podprogowych przez stacje TV

Sztuka przekazywania informacji podprogowych przez stacje TV

Autorem artykułu jest Krzysztof Dmowski


Jakiś czas temu na Zachodzie wprowadzono zakaz reklam podprogowych, które ukazując się na ułamek sekundy sprawiały, że oglądający zapragnął nagle danego produktu, choć wcale nie wiedział dlaczego — reklama lodów sprawiała, że oglądający zapragnął zjeść loda.

Dla celów tego artykułu nie podaję świadomie faktycznych zdarzeń, a skupiam się na przykładowych powiązaniach słów i obrazów.

Z informacjami podprogowymi stykamy się dosyć często i mają one różne znaczenie, w tym poparcie dla danych polityków. Odbywa się to w taki sposób, że obrazek w tle — widok z monitora — przedstawia polityka, natomiast redaktor mówi pozytywne słowa na temat zupełnie innego zdarzenia. Dziś odkryte funkcje mózgu wskazują, że takie manipulacje działają i niekoniecznie muszą dotyczyć polityki, ale każdego tematu.

Język używany przez redaktorów też przyczynia się do wywarcia wpływu na osoby oglądające, podobnie jak zwyczajna rozmowa dwojga osób. Jeżeli mężczyzna zamierza poderwać kobietę, stosuje odpowiedniki techniki typu: „widzę, że siedzisz…” i co nie byłoby na końcu wypowiedzi, stwierdzenie faktu, który istnieje, zapobiega otrzymaniu odmowy, jakby zaprzeczeniu faktom. Niewielka ilość badanych osób, głównie kobiet ,potrafiła odmówić w takiej sytuacji, kiedy mówiący stwierdza: „widzę, że siedzisz, może przejdziemy się razem po mieście”? I odpowiedź w tym przypadku pada: „tak”, bo dana osoba nie zaprzeczy temu, że siedzi. Jeżeli ktoś siedzi, trudno jest temu zaprzeczyć. I rzadko pada odpowiedź: „nie jestem zainteresowana”.

Pomiędzy tym, co widzimy, słyszymy, a co jest faktycznie są duże różnice, tylko niewiele osób zwraca na to uwagę.

Podobnie w przekazywaniu informacji o polityku. Wybiera się zdjęcie przedstawiające jakąś pozę i wówczas mówi się o czymś zupełnie niezwiązanym z tym tematem, mając świadomy cel: ośmieszenie tego polityka albo ukazanie go w zły sposób. Czasem taki obraz w tle zmienia się z opóźnieniem i kiedy widzimy postać polityka, dziennikarz mówi o tym, że złapano groźnego przestępcę. Występuje również działanie odwrotne. W tle nadal jest zdjęcie polityka, a mówi się o zupełnie innym człowieku (sportowcu, wynalazcy), który zrobił coś dobrego albo odniósł sukces.

Kontrast daje wiele złudzeń w pewnych sytuacjach, natomiast działanie mózgu odbiorcy odpowiednio odbiera obraz i wizerunek polityka automatycznie jest powiązywany wraz z przekazywanymi słowami.

Jeżeli stacja telewizyjna popiera polityka, którego kukłę spalono publicznie, jest tylko o tym powiedziane, natomiast jeżeli ta sama stacja nie popiera tego polityka, spalenie kukły jest pokazane, żeby oczy odbiorcy przekazały ten obraz do mózgu. Mózg reaguje tu właściwie podobnie do wyników fałszywych sondaży, które są świadomym działaniem. Obraz dla nieświadomej części mózgu ma wielkie znaczenie.

Nie ma bezstronnych przedstawicieli redakcji i zapewne nigdy nie będzie. Każdą wiadomość można podać na wiele sposobów, a wykorzystywanie sztuki podprogowego przekazywania informacji — niby przypadkowych — osiąga oczekiwany efekt. Ale nigdy one nie są przypadkowe, nawet jeżeli redakcja przyznaje się do błędu.

Redaktor, który przedstawia informacje z miejsca wypadku — niech to będzie wypadek samochodowy: „samochód uderzył w drzewo” — to jest faktyczna informacja. Natomiast większość redaktorów stosuje ukierunkowanie informacji: „samochód uderzył w drzewo, bo wpadł w poślizg”. Badacze wywierania wpływu na ludzi już dawno odkryli niesamowite działanie słowa „bo” w czasie licznych badań. Zazwyczaj znaczenie wypowiedzi przed wyrazem „bo” jest pomijane i liczy się to, co jest po tym słowie.

Robert Cialdini w książce „Wywieranie wpływu na ludzi” opisał między innymi doskonale ten eksperyment, stosując go w biurze. W czasie kolejki do ksero jeden z członków badania wpychał się pomiędzy oczekujących i pytał, czy może wykonać ksero swoich dokumentów przed innymi. Nie spotykało się to ze zrozumieniem. Natomiast kiedy ta sama osoba wymówiła magiczne słowa: „bo spieszę się na autobus” lub „bo chciałbym wypić kawę”, wówczas wszyscy zgodnie tę osobę przepuszczali, rozumiejąc, że tej sobie się spieszy, a jednocześnie robią coś dobrego.

---

Krzysztof Dmowski
http://www.kdpowiesci.republika.pl/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kołobrzeg

Autorem artykułu jest Tomasz Frycz


Popularne kurorty nadmorskie kuszą turystów nie tylko morską wodą i czystą plażą, ale także zabytkami i miejscami ciekawymi z punktu widzenia historii wybrzeża. Kołobrzeg to jedno z nadmorskich miast, które bogate jest w zabytki udostępnione do zwiedzania turystom.

Nadmorskie miasta kuszą turystów przede wszystkim czystą plażą i ciepłą wodą, jednakże wiele z tych miast ma także ciekawe atrakcje turystyczne, które można znaleźć tylko w miastach leżących nad morzem. Wybierając się na urlop do uzdrowiskowego Kołobrzegu warto o wiele wcześniej zarezerwować odpowiedni nocleg, ponieważ w szczycie sezonu wakacyjnego w tym miejscu spędza czas wielu turystów, którzy w większości rezerwują noclegi nawet w marcu, aby mieć zapewnione miejsce. W związku z tym większość kuracjuszy rezerwuje noclegi na początku roku poprzez Internet za pomocą systemów rezerwacyjnych, aby urlop spędzić w wybranym przez siebie miejscu i czasie. Jedynymi z najbardziej popularnych atrakcji nadmorskich w Kołobrzegu są latarnia morska i port morski.

Pierwsze światło latarni morskiej w Kołobrzegu zapalono w 1666 roku. Świeciło ono jednak okresowo, wyłącznie w czasie oczekiwania na przybycie statków. Na stałe światło latarni kołobrzeskiej zapalono dopiero 200 lat później, służył temu maszt z wysięgnikiem zamontowanym na stacji pilotów. Warto się do niej udać, ponieważ z jej wieży rozciąga się widok na panoramę okolicznych wysp i morze.

Równie ciekawym miejscem jest port morski w Kołobrzegu usytuowany nad Zatoką Pomorską. W porcie mieści się część przeładunkowa, terminal pasażerski, a także przystań jachtowa. Port morski w Kołobrzegu obsługuje wiele statków handlowych i pasażerskich, które nierzadko same w sobie są interesującą atrakcją turystyczną.

---

Jacek Berger

Najlepsze apartamenty kołobrzeg przy promenadzie

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Catering - fanaberia czy wygoda?

Autorem artykułu jest anna kowalska redaktor


Istotnym elementem każdej konferencji, bankietu czy szkolenia jest catering. Sprawnie i profesjonalnie wydane przerwy kawowe czy lunch pozwalają nie bez wpływu na dobrą organizację i odpowiednią oprawę całości wydarzeń.

Gdy jesteśmy zajęci, zabiegani i organizujemy przyjęcie czy konferencję, przede wszystkim zależy nam na sprawnym i przyjemnym przebiegu wydarzenia. Dlatego warto kwestię przygotowania, podania i dostarczenia posiłków zlecić profesjonalistom. Koszty samodzielnego przygotowania dań często przewyższa zamówienie cateringu. Wielu z nas nie jest w stanie wspiąć się na wyżyny sztuki kulinarnej i przygotować coś więcej niż jajecznicę.

Dlatego w takich wypadkach warto zdać się na specjalistę.

Catering to nie tylko obsługa konferencji, bankietów czy przyjęć. Czasami okazuje się naszym sprzymierzeńcem w walce o szczupłą sylwetkę, lepsze samopoczucie i zdrowie. Z tych zadań znakomicie wywiązuje się oferta cateringu dietetycznego. Powszechnie wiadomo, jakie znaczenie ma prawidłowa, zbilansowana dieta. Zabiegani, zajęci, nie zawsze mamy czas na przygotowanie zdrowych, niskokalorycznych posiłków. Cierpi na tym nie tylko nasza sylwetka, ale i zdrowie.
Doskonałym rozwiązaniem w takiej sytuacji jest catering dietetyczny. Dania przygotowane w ramach cateringu dietetycznego są zdrowe, zbilansowane i niskokaloryczne oraz przygotowane z wysokiej jakości składników. Posiłki te dopasowane są do indywidualnych preferencji smakowych nawet najbardziej wymagających klientów.
Dzięki cateringowi dietetycznemu, osiągnięcie i utrzymanie szczupłej sylwetki jeszcze nigdy nie było tak proste i przyjemne.
Catering dietetyczny eliminuje uczucie głodu i pozwala na unikanie podjadania między posiłkami.
Dania przygotowane przez specjalistyczne firmy cateringowe odznaczają się wysoką jakością produktów.

Pracownicy firm cateringowych to ludzie wykształceni, często stale podnoszący swoje kwalifikacje, specjaliści w dziedzinie gastronomii. Ich celem jest zaspokojenie nawet najbardziej wyszukanych potrzeb klienta, serwując mu różnorodne propozycje z bogatego menu, które zadowoli najbardziej wybrednych smakoszy. Oprócz wyśmienitych posiłków, firmy cateringowe gwarantują profesjonalną i miłą obsługę oraz nieszablonową dekorację stołów i wnętrz.

Biorąc pod uwagę fakt, że samodzielne przygotowanie wyrafinowanych potraw najczęściej przekracza nasze umiejętności kulinarne, a koszt produktów i ich przygotowania jest znaczny, skorzystanie z oferty profesjonalnej firmy cateringowej nie nadszarpnie naszego budżetu, a oszczędzi nam niepotrzebnego stresu, straty czasu. Piękne podane, apetyczne posiłki przygotowane z najlepszych składników, dostosowane do indywidualnych preferencji klientów, to w dzisiejszych czasach nie luksus tylko dla bogatych, ale i atrakcyjna alternatywa dla zabieganych.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

poniedziałek, 14 maja 2012

Uzyskiwanie efektu szklenia na drewnianych powierzchniach

.

Autorem artykułu jest Dorota Perska


Dzięki specjalnym preparatom do szklenia, możemy uzyskać interesujące efekty przeszklonej powierzchni, bez stosowania lakieru ochronnego. Wystarczy tylko trochę pomysłu i kilku prób.

Zanim przystąpię do właściwej części artykułu, omówię kolejne kroki przygotowywania drewnianej powierzchni do użytku. Skupię się tutaj na dekorowaniu drewnianej skrzyneczki, a we właściwej części przedstawię preparat do szklenia i sposób jego nakładania.

Przygotowanie drewna do użytku:

Przed przystąpieniem do malowania drewna musimy oczyścić je ze wszystkich ostrych krawędzi i wygładzić całą powierzchnię. Do tego celu można użyć papieru ściernego. Najlepiej stosować papier o jak najdrobniejszych ziarnach, żeby nie porysował on naszego drewna. Po dokładnym przetarciu i wytarciu powierzchni z pyłu możemy nałożyć specjalny primer, który pozamyka nam wszystkie pory w drewnie. Dzięki temu farba, którą następnie położymy nie będzie wciągana w nadmiarze do wnętrza sęków. Czasem, zamiast stosowania primera, możemy użyć białej farby jako podkładu. Wystarczy nałożyć ją kilka razy (każdą warstwę nakładać, gdy poprzednia wyschnie) i przetrzeć papierem ściernym. Po takim przygotowaniu, malujemy pudełko na właściwe kolory. Polecam jasną paletę barw- serwetki będą lepiej widoczne.

Przyklejanie motywu:

Wzór wycinamy z papieru ryżowego bądź ze zwykłych papierowych serwetek i przyklejamy za pomocą kleju do decoupage na drewnie. Klej możemy posmarować od góry motywu lub też bezpośrednio na drewnianej powierzchni skrzyneczki i przykładać serwetkę. Jeżeli stosujemy wydruk na papierze najpierw trzeba wzór zwilżyć wodą, a następnie naklejać na naszą powierzchnię.

Szklenie:

Do nadania krystalicznego połysku naszej pracy możemy zastosować lakier szklący. Firmy polecają różne rodzaje takich lakierów: jednoskładnikowe lub dwuskładnikowe. Jednoskładnikowe lakiery szklące łatwiej się nakłada, ale niektóre z nich do uzyskania ładniejszych efektów przeszklonej powierzchni, wymagają wysokiej temperatury. Dwuskładnikowe preparaty składają się z dwóch komponentów: żywicy epoksydowej i aminy. Po ich zmieszaniu otrzymujemy gęstą substancję, którą ostrożnie pokrywamy pudełko. Jeżeli podczas mieszania komponentów powstaną pęcherzyki powietrza, musimy odczekać ok. 30 min. aż znikną. Nadmiar lakieru musimy ściągnąć od razu, zanim wyschnie, przy pomocy pędzelka, którym go nakładaliśmy. Później wystarczy już tylko odczekać aż wszystko wyschnie i zostanie utwardzone. I gotowe. Powodzenia.

---

Kursy decoupage i porady w zakresie tej techniki znajdziesz na stronie decoprezent.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Przyklejanie wydruków z drukarki w technice decoupage

Przyklejanie wydruków z drukarki w technice decoupage.

Autorem artykułu jest Dorota Perska


Każdy pragnie aby jego prace zdobione za pomocą techniki decoupage były olśniewające i niepowtarzalne. Ale w jaki sposób to zrobić, jeżeli na rynku dostępne są tylko określone motywy, drukowane na papierze ryżowym, czy serwetkach? Trzeba sięgnąć po wydruki z drukarki.

Wydruki są wspaniałym pomysłem, aby nasze prace zdobione techniką decoupage były jedyne w swoim rodzaju. Zachwycały nie tylko nas samych ale również innych, przyjaciół, znajomych i osoby, którym podarujemy w ramach prezentu własnoręcznie wykonane prace. Motyw możemy sami narysować w programie paint lub gimp, a następnie przenieść na kolczyki, pudełko, czy coś innego. Jeżeli nie mamy zdolności plastycznych możemy poszukać interesującego nas wzoru w internecie. Na pewno znajdziemy coś niepowtarzalnego, niebanalnego, coś co nas zainteresuje. Zostaje tylko jedno pytanie: w jaki sposób przykleić wydrukowany już wzór?


Drukowanie wzoru:

Po znalezieniu pasującego nam motywu musimy go wydrukować. Możemy to zrobić używając kilka typów papieru i różnych drukarek. Najlepsze jest, jak mi się wydaje, przeniesienie motywu przy zastosowaniu drukarki laserowej. Wydruk nie rozmywa się pod wpływem wody czy kleju, a dodatkowo ma bardzo ładną połyskującą powierzchnię. Można też do tego celu zastosować zwykłą drukarkę atramentową, jednak czasem wzór rozmywa się, a dodatkowym minusem jest brak trwałości papieru. Można też przenosić wybrany wzór na papier śniadaniowy. Wystarczy, ze włożymy go w miejsce zwykłego papieru do drukarki, lub nakleimy papier śniadaniowy (lub białą serwetkę) na zwykłą kartkę.


Przyklejanie motywu:

Do tego celu użyjemy kleju do decoupage lub rozcieńczonego w odpowiednich proporcjach wikolu. Początkowo powinniśmy zwilżyć nasz wydruk wodą, poprzez zamoczenie go w misce z zimną wodą. Jednak pamiętajmy żeby na długo go tam nie zostawiać, ponieważ zwykły papier szybko się rozmoczy. Dlatego też lepsze są wydruki z drukarki laserowej - możemy pozostawić go na dłuższy czas w wodzie. Po namoczeniu delikatnie osuszamy wzór papierowym ręcznikiem, przykładamy do wybranego przedmiotu i smarujemy klejem od zewnątrz.

---

Kursy decoupage i porady w zakresie tej techniki znajdziesz na stronie decoprezent.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Domowa wódka znów w modzie

Autorem artykułu jest Miłosława Dobrowolska


Moda na slow food zatacza coraz szersze kręgi. Włoska idea, powstała w 1986r., z lokalnej inicjatywy stała się międzynarodowym ruchem. Ochrona prawa do smaku nie dotyczy jedynie jedzenia.

W wielu krajach wróciły do łask przydomowe destylarnie, z których wódka jest niewątpliwie lepszej jakości. Zrobione z niej nalewki smakują wyśmienicie, a w przepisach na drinki domowa wódka stała się pożądanym składnikiem.

Europejskie tradycje

Odkąd wynaleziono alkohol, ludzkość ściga się w jego produkcji i ulepszaniu. Zróżnicowana klimatycznie Europa produkuje wszystkie możliwe rodzaje napitków, od piwa, przez wina, aż do wódki. Niewątpliwe największe tradycje mamy w winiarstwie, choć pierwsza historycznie udokumentowana destylacja miała miejsce ok. roku 400 n.e. Pierwszym zastosowaniem wódki były oczywiście cele medyczne, w czym przodował świat arabski. Na docenienie jej walorów smakowych trzeba było poczekać aż do XII w., na który datuje się początek produkcji włoskiej grappy. Potem nie było wcale lepiej. Niemiecka wódka pszeniczna czy polska okowita produkowane były w aptekach i używano ich w formie leczniczych nalewek. W Polsce sytuacja zmieniła się za sprawą Józefa Baczewskiego, pierwszego producenta i eksportera wódki na skalę przemysłową.

Każdy pije to, co lubi

No cóż, nie ma się co oszukiwać, dla wielu czysta wódka do najsmaczniejszych nie należy. Choć pewnie od razu podniosą larum wielbiciele zmrożonych pięćdziesiątek lub setek. Ale gdy na stole pojawi się wysmukły, wysoki kieliszek z drinkiem, trudno się nie skusić. Tym bardziej, że przepisy na drinki nie są już wiedzą tajemną, a ich mnogość gwarantuje, że każdy wypije to, co lubi. Tym bardziej, że jakość napitków doskonale poprawiają trunki własnej produkcji. Moda na zdrowe jedzenie – choć w tym przypadku raczej picie – jest odpowiedzią na zaganiany, fastfoodowy styl życia, w którym zapomniano o słynnej maksymie: powiedz mi co jesz, a powiem ci kim jesteś. Refleksja nad talerzem dotyczy także kieliszka i szklanki. I tu właśnie miejsce na domową produkcję.

Co na to prawo

I tu pojawia się kłopot. Przykładem niech będzie śliwowica łącka. Jako alkohol destylowany w warunkach domowych jest uznawana za bimber, co oznacza, że jej produkcja i obrót są w Polsce nielegalne. Produkcja domowej wódki (czyt. bimbru) podlega ustawie z dnia 18.10.2006r. o wyrobie napojów spirytusowych oraz o rejestracji i ochronie oznaczeń geograficznych napojów spirytusowych. Co to oznacza dla przeciętnego Kowalskiego? Niestety zakaz produkcji. Precedensy już są, choćby w sprawie wspomnianej śliwowicy. Lokalne władze doceniły renomę oraz wysoką jakość tego napitku i nie ścigają zbyt intensywnie procederu produkcji i dystrybucji. Pozostaje jedynie czekać, aż państwo dorośnie do tematu i dostrzeże zalety, że kieliszek jest do połowy pełny, a nie pusty.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Uszczelki samoprzylepne

Autorem artykułu jest Maciej Kukulka


Zima już minęła. Nie musimy dłużej trzymać ciepła w naszych domach. Wręcz chcielibyśmy, żeby było odwrotnie. Jeśli jednak mieszkamy w bloku i mamy drewniane okna, to przydałby się nam uszczelki samoprzylepne do okien i drzwi.

uszczelki samoprzylepneUszczelki samoprzylepne produkowane są z EPDM (Etylo-Propylenewe-Dienowe-Monomery,terpolimer etylenowo-propylenowo-dienowy). Jest to elastomer usieciowany przy pomocy procesu wulkanizacji siarkowej lub też nadtlenkowej. Najważniejszą cechą uszczelek EPDM jest ich właściwość odwracalnej deformacji, która następuje pod wpływem działania sił mechanicznych. Uszczelka zachowuje przy tym ciągłość swojej struktury. Ponadto materiał EPDM jest bardzo odporny na warunki atmosferyczne. Jest też odporny na działanie wody. Bardzo dobrze zachowuje swoje właściwości zarówno w wysokich temperaturach (do 110 st.C.), jak i w niskich (do -40 st.C.). Dzięki swym właściwościom jest to idealny materiał do tworzenia wszelkiego rodzaju uszczelek. Między innymi tych do okien i drzwi. Materiał EPDM jest stosowany także w produkcji dętek, opon czy innych elementów amortyzujących bądź osłonowych.
Jak można wywnioskować z powyższej prezentacji, uszczelki samoprzylepne do okien i drzwi stworzone z materiału EPDM to jeden z najlepszych sposobów, by zaoszczędzić trochę ciepła czy chłodu (zależnie od pory roku), a co za tym idzie – pieniędzy. Polecam więc każdemu poszukanie w okolicy sklepu budowlanego i zaopatrzenie się w kilka metrów uszczelki samoprzylepnej oraz litr rozpuszczalnika. Po otwarciu okien przemywamy brudne ramy szmatką z rozpuszczalnikiem, by klej od uszczelki działał jak najdłużej, a sama uszczelka nie odkleiła się od okna po mniej więcej pół roku. Następnie odmierzamy długości każdego boku wszystkich okien i drzwi, by następnie, po zerwaniu paska zakrywającego klej, przymocować uszczelkę od wewnętrznej strony ramy okna lub drzwi. Pamiętajmy jednak o odpowiednim doborze uszczelek względem wielkości szczelin, jakie mamy w oknach czy drzwiach. Jeśli weźmiemy za grubą uszczelkę, będziemy mieli problem z zamknięciem okna.

---

Maciej K.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Corporate Wellness – co to takiego?

Autorem artykułu jest Daniel


Wellness to stan zdrowej, niezaburzonej równowagi, swoistej homeostazy pomiędzy umysłem, ciałem oraz duchem. To również proces świadomego dokonywania wyborów, by żyć szczęśliwie, by skuteczniej i pełniej wykorzystać życiowy potencjał.

Mianem corporate wellness określa się szereg działań podejmowanych przez organizację, mających na celu poprawę stanu zdrowia pracownika. W myśl idei wellness będą to zmiany całościowe, czyli dotyczące kondycji fizycznej, psychicznej oraz szeroko pojętego budowania świadomości prozdrowotnej. Działania zgodne z ideą corporate wellness to przeprowadzanie szkoleń zdrowotnych dla pracowników, wprowadzanie usługi masażu biurowego WorkSite czy też ćwiczenia fizyczne, kształtujące sylwetkę i zapobiegające schorzeniom i bólowi kręgosłupa.

fotM

Katalizatorem tych działań są niepokojące dane napływające z zachodu mówiące o tym, że Amerykańscy pracodawcy tracą ponad 300 bilionów $ rocznie na skutek zwolnień lekarskich i nieobecności w pracy. Przeciętny pracownik opuszcza 8 dni w pracy rocznie w wyniku choroby. Pracownik z poważną bądź przewlekłą chorobą (dyskopatia, cukrzyca, choroba płuc, choroba serca, rak) opuszcza już 72 dni w roku i pracuje ze znacznie zmniejszoną efektywnością.

Kluczem do zmiany tego stanu rzeczy jest działanie w kierunku prewencji tych chorób. Inwestycja w zdrowie pracownika wiąże się z licznymi korzyściami dla organizacji, należą do nich:

- Profilaktyka chorób zawodowych,
- Poprawa stanu zdrowia pracownika,
- Zwiększenie wydajności pracowników,
- Zmniejszenie absencji.

Biorąc pod uwagę badania przeprowadzane w zachodnich firmach, są to korzyści realne do osiągnięcia. Jednym z ważniejszych czynników opowiadających się za implementacją takiego programu jest podniesienie wskaźnika retencji pracowników, dzięki czemu uzyskujemy utrzymanie i związanie z organizacją kluczowych dla niej jednostek. Ponadto zwiększa się zainteresowanie firmą ze strony potencjalnych pracowników, którzy zintegrowany program wellness odbierają jako pozytywny aspekt, a czasem nawet impuls determinujący wybór tej a nie innej oferty pracy.

Dla pracowników wprowadzenie programu wellness staje się ważnym bodźcem do prowadzenia aktywnego i zdrowego stylu życia. W przypadku niektórych jednostek takie działanie może być pierwszym i w dodatku zwrotnym punktem zainteresowania się i utrzymania w przyszłości zdrowego stylu życia. Przykładowo, wprowadzając program ćwiczeń rozciągająco–wzmacniających dla pracowników, którzy w godzinach południowych korzystają z niego w pracy, znacząco wpływa na poprawę ich zdrowia. Aby zmotywować odpowiednio pracownika, istnieje ogromna potrzeba przeprowadzania szkoleń informacyjnych o tematyce prozdrowotnej i zachęcania do podejmowania aktywności fizycznej w miejscu pracy.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak usunąć stres i napięcia z ciała i umysłu w ciągu 10 minut - technika relaksacji autogennej

Autorem artykułu jest Przemysław Homenda


To szaleństwo wierzyć, że będziemy mieli życie całkowicie wolne od stresu. Jedyną skuteczną rzeczą, którą możesz zrobić, żeby ustrzec się od skutków stresu, jest regularne praktykowanie różnych form relaksacji ciała oraz odprężenia mentalnego. Jedną z takich skutecznych form relaksacji jest trening autogenny.

Autogenia

Autogenia jest niemal automatycznym likwidatorem stresu. Kiedy już nauczysz się tych prostych ćwiczeń, będziesz mógł uwolnić się od stresu i wprowadzić umysł i ciało na powrót w stan harmonii. Zaledwie 7 do 10 minut codziennego ćwiczenia tych podstawowych technik prędzej czy później przyniesie spodziewany efekt. Jest to jakby psychologiczna gimnastyka, służąca utrzymaniu zdrowej psychiki. Pomaga w każdej dziedzinie życia, od sportu po biznes. Kiedy już raz nauczysz się tego sposobu relaksacji, będziesz mógł korzystać z tego przez całe życie.

Jak trenować relaksację autogenną? Instruktaż krok po kroku skróconej wersji treningu autogennego

1 Krok pierwszy. Wybierz do ćwiczeń spokojne miejsce, gdzie nie będzie ci nikt przeszkadzał. Przyjmij pozycję półleżącą na fotelu lub leżącą na kanapie. Na początku najlepiej zaczynać na fotelu, gdyż pozycja leżąca dla niewprawionych może spowodować zaśnięcie.

2. Krok drugi - rozgrzewka

Wyobraź sobie, że zakładasz na twarz "maskę rozluźniającą". Ta uspokajająca maska rozluźnia wszystkie mięśnie twojej twarzy. Zacznij delikatnie oddychać brzuchem, tj. robić wdechy bez żadnego wysiłku. Wydech rób dwa razy dłużej niż wdech.

3. Krok trzeci - uspokajanie serca

Teraz poczuj lekkie uczucie ciepła w klatce piersiowej i powtarzaj w myślach lub szeptem:

"Moja klatka piersiowa odczuwa przyjemne ciepło" (3 razy)

"Moje tętno jest spokojne i równe" (3 razy)

"Odczuwam spokój" (3 razy)

4. Krok czwarty - oddychanie

Powtarzaj teraz następujące sugestie:

"Moje ręce i nogi stają się bezwładne, ciężkie i ciepłe" (3 razy)

"Moje ręce i nogi są całkowicie ciężkie i ciepłe" ( 3x)

"Mój oddech jest spokojny i równy" (6-8 razy)

"Mój oddech jest bardzo równy" (1 raz)

Wykonuj to ćwiczenie przez kilka minut.

5. Krok piąty - żołądek

Ćwiczenie to ma pomóc ci w wywołaniu przyjemnego uczucia ciepła w splocie słonecznym - punkcie powyżej pasa i poniżej żeber.

Powtarzaj w myślach lub szeptem sugestie:

"Mój żołądek robi się miękki i ciepły" (6-8 razy)

"Czuję się całkowicie spokojny" (1x)

6. Krok szósty - zimne czoło

Ćwiczenie to pozwala na wywołaniu uczucia chłodu na czole.

"Moje czoło jest przyjemnie chłodne" (6-8 razy)

Powyższe ćwiczenia możesz wykonywać wszystkie razem w ciągu jednej sesji lub możesz podzielić tak, że na jedną sesję wybierasz tylko pojedynczy krok. Dobrze jest ćwiczyć od jednego do trzech razy dziennie przez 10 minut. Możesz również podzielić sobie ćwiczenia na okresy 1-2 tygodniowe, przeznaczając jeden taki okres na jeden konkretny krok z instrukcji powyżej. Ćwicz tak długo, aż będziesz potrafił wywołać w sobie uczucie ciepła oraz uczucie ciężkości.

7. Krok siódmy - podsumowanie

Jak już wyćwiczysz poszczególne etapy, wystarczy, że potem wypowiesz poniższą formułę 2-4 razy i natychmiast osiągniesz przyjemny, spokojny, wolny od stresu stan autogeniczny.

"Moje ręce i nogi są ciężkie i ciepłe.

Moje tętno i oddychanie są spokojne i równe.

Mój żołądek jest miękki i ciepły, a moje czoło chłodne.

Odczuwam spokój."

Wcześniejsze kroki możesz ćwiczyć osobno, zanim przejdziesz do formuły skróconej. Możesz na jedną dziesięciominutową sesję wybrać tylko jeden krok i powtarzać go przez kolejne dni, aż do uzyskania najlepszego rezultatu, a potem przejdziesz do kolejnego kroku. Nauka treningu autogennego trwa ok. 42 dni. Osiągasz wtedy bardzo wysoką umiejętność relaksacji. Jednak ćwicząc poszczególne etapy, które są podane wyżej, możesz osiągnąć dobry rezultat już po kilku dniach.

---

Przemysław Homenda -

http://www.relaksacja.hypnosync.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

czwartek, 10 maja 2012

Miasto Goleniów

Autorem artykułu jest Maciej Matusik


Goleniów jest to miasto położone nad rzeką Iną w województwie zachodniopomorskim. Miejscowość ta zaskakuje pięknem swoich zabytków oraz ciekawą i długowieczną historią.

Goleniów to miasto położone w województwie zachodniopomorskim, oddalone od Szczecina o 35 kilometrów. Goleniów stanowi główną stolicę powiatu goleniowskiego, a także gminy Goleniów.

Historia miasta Goleniów sięga wiele lat wstecz. Pierwsze istoty człekokształtne pojawiły się na jego terenie już w epoce kamienia łupanego, a ich pokolenia sięgały aż do średniowiecza. Byli to ludzie zajmujący się rolnictwem, hodowlą zwierząt oraz pracą na polu i uprawą ziem. W 1268 roku osada zajmująca teren Goleniowa otrzymała dla niego prawa miejskie, a miasto stało się głównym centrum handlu nad Morzem Bałtyckim, co przyczyniło się do szybkiego i gwałtownego rozwoju miasta. Ludzie szybko zyskiwali majątki, a miasto rozrastało się, budowano liczne miejsca pracy, urzędy miejskie, a także domy. Miasto w tym okresie zostało otoczone murami obronnymi z licznymi basztami i wieżami, które zachowały się do dzisiejszych czasów i są ozdobą miasta. Po epoce średniowiecza ustał rozwój miasta, a nawet można powiedzieć, że nastąpił jego upadek, który był spowodowany wieloma epidemiami, wojną trzydziestoletnią, a także wielkim pożarem z roku 1529. Dopiero w okresie pruskim miasto zaczęło nabierać nowego życia, znów zaczęto inwestować w różne budynki, rozwój instytucji miejskich i przemysłu. Kolejnym ciężkim etapem dla miasta była II wojna światowa. W czasie PRLu miasto znów na nowo zyskiwało rozwój społeczny. I tak po dzień dzisiejszy Goleniów jest miastem silnym gospodarczo, a także pięknym i bogatym w zabytki.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Autorem artykułu jest Danuta Wachowska


Nie da się ukryć, że każdy człowiek ma inny poziom świadomości. Zależy to od jego osobistego wkladu na kształcenie umysłu. Sama wiedza nie zawsze podnosi świadomość jednostki. Potrzebne jest zrozumienie tego, co się już wie.

Świadomość w człowieku jest tym, co odróżnia go od świata zwierząt i roślin. Niektóre domowe zwierzęta nabierają cech ludzkiej świadomości poprzez bezpośredni kontakt z domownikami. Tym samym wzrastają, aby wznieść się na wyższy poziom drabiny ewolucyjnej.

Poziomy świadomości ludzi są bardzo różne. I dlatego jest niezwykle trudno o wzajemne zrozumienie, gdyż każdy nadaje na innej fali. Stąd rodzą się konflikty i odrzucenie inności, gdy nie ma porozumienia.

Robert Wyszyński, wysokiej klasy prawnik mający doświadczenie z ludźmi, podzielił poziomy rozumienia na kilka grup, które odpowiadają poszczególnym etapom świadomości ludzi.

Na najniższym poziomie znajduje się walka jako pierwotna sztuka przetrwania (walcz albo uciekaj). Na jej bazie zbudowane są wszystkie mięśnie ciała i system nerwowy, odpowiadające za atak i obronę. Ideą tego poziomu jest filozofia braku, gdzie trzeba walczyć o przetrwanie. Zabrać tym, co mają, aby samemu się pożywić.

Człowiek na najniższym poziomie świadomości potrzebuje walki, aby cokolwiek zdobyć dla siebie. Nie liczy się tu drugi człowiek, a własne ego, które należy nakarmić. Najgorsze jest to, że ludzie polityki stosują ten pułap świadomości, aby rządzić innymi o wyższym poziomie. Ten absurd musi ulec zmianie, gdyż nigdzie w kosmosie nie ma takiej społeczności, aby „ głupcy rządzili mądrymi”.

Młodzi ludzie lubią walczyć i zdobywać siłą to, czego pragną. Przeważnie jest to pierwszy efekt walki w rodzinie o wpływy, gdzie dzieci wychodzą na plan pierwszy i podporządkowują sobie całą rodzinę. Te chore zasady są spowodowane totalnym brakiem świadomości!

W ten sposób młodzi, walczący ludzie nie chcą się uczyć ,aby podnosić swoją świadomość, gdyż wszystko chcą zdobywać siłą. Tylko nauka i konkretna wiedza jest zdolna podnieść poziom świadomości jednostki. Bez tego człowiek żyje na poziomie bardziej zwierzęcym niż ludzkim. Kieruje się tylko instynktem przetrwania.

Drugi poziom to – kontrola. Do tej pory jako ziemianie byliśmy pod całkowitą kontrolą obcego systemu zarządzania ziemią. My jako owieczki, a oni jako nasi pasterze! Niestety, taki system kontrolny musiał zaistnieć, aby ujarzmić walczące o byt zwierzę w postaci pierwotnego zachowania człowieka.

Ten świat dalej istnieje, ale już ulega rozsypce, gdyż świadomość poszczególnych ludzi wzniosła się na wyższy poziom. Kontrola to świat religii, sekt i światowej polityki, oparty na totalnej kontroli i podporządkowaniu wiernych wyznawców kościoła czy partii politycznej.

Człowiek nieświadomie służył obcej cywilizacji, tzw.: jaszczurom z Oriona, którzy do dziś sterują systemem naszych przekonań. Świadomy człowiek zaczyna to już dostrzegać i dlatego ten poziom świadomości musi odejść, aby mógł zastąpić go inny system sterowania matrixem.

Trzeci rodzaj świadomości globalnej jako - kompromis zaczyna pojawiać się wśród mądrzejszych ludzi nauki i polityki, którzy dostrzegają światową manipulację wrogiej nam cywilizacji. Najwyższy czas zweryfikować swoje zasady życia i przyjrzeć się dawnym przekonaniom, które nie mają nic wspólnego z oczywistą prawdą.

W ten sposób jesteśmy podłączeni pod materialny matrix, gdzie rządzą stare paradygmaty strachu związane z filozofią braków i ograniczeń. To świat iluzji, gdyż wszystkiego jest pod dostatkiem i nie ma potrzeby o nic walczyć. Wystarczy wznieść swoją świadomość na wyższy szczebel rozwoju.

Czwarty poziom świadomości materialnego matrixu to etap – porozumienia (win – win). To system pracy w Network Marketing, gdzie wzajemna pomoc i przejrzystość dochodów niwelują walkę o byt. Znoszony jest częściowo system niewolnictwa, a wprowadzane jest na to miejsce partnerstwo w biznesie.

Poziomy świadomości od 1 – 4 są oparte na systemie przekonań, że wszystkiego jest brak, gdzie istnieje niewolnik zasilany przez zewnętrzną energię ze środowiska i pan, dla którego pracuje i winien mu posłuszeństwo oraz oddawanie czci!

Pobór energii na tych niskich poziomach świadomości pochodzi z zewnątrz, czyli z pożywienia, z oddechu oraz od innych jednostek. Widać to po ludziach, którzy zjadają potworne ilości pożywienia, aby funkcjonować. Otyłość jest wynikiem braku zasilania wewnętrznego.

Im wyższa świadomość, tym istota potrzebuje mniej zasilania zewnętrznego, a więc mniej je pokarmów ziemskich. I tym samym ludzie o niskiej świadomości potrzebują ogromnej ilości pokarmów, aby mieć siłę do życia.

Na poziomie piątym w tej klasyfikacji jest – wspólnota celów, oparta na wzajemnej miłości, tolerancji i duchowym prowadzeniu. Kurs Cudów jest światowym podręcznikiem wyprowadzającym ludzi z materialnego matrixu do duchowego istnienia.

Kurs Cudów burzy stare paradygmaty i cały system fałszywych przekonań, aby być wolnym od zewnętrznego zniewolenia i kontroli. Kurs Cudów daje doświadczenie połączenia z wewnętrzną mocą energii duchowej i podnosi świadomość istoty na wyższy poziom.

Doświadczenie połączenia z wewnętrzną mocą energii jest konieczne na tym etapie, aby zamienić swoją siłę na MOC. Przejście z jednego matrixu na drugi zazwyczaj jest związane z depresją, inaczej „ ciemna noc duszy” u świętych, która przełącza człowieka z jednego matrixu na drugi.

W roku 2011 i 2012 miały miejsca zbiorowe odcięcia dawnych programów starego matrixa i niewielka część ludzi została przełączona na nową świadomość, a reszta będzie żyć na jałowym biegu, który trzyma ich w zawieszeniu między matrixami. Ogólnie wzrasta ilość ludzi ze stanami depresyjnymi i psychicznymi schorzeniami, gdyż nie mogą odnaleźć się w nowej rzeczywistości.

Leczenie tych istot na nic się nie zda, gdyż przytępi ich umysł psychotropami, zamiast poszerzać ich świadomość. Potrzebne jest wzniesienie świadomości jednostki na wyższy poziom, a nie leczenie stanów depresyjnych. Każdy musi zrozumieć swoją sytuację i poszukać z niej wyjścia. Jedynym lekarstwem na depresję jest wzniesienie własnej świadomości.

Dawid R. Hawkins w swej książce pt.: „Siła czy Moc”, opisuje wszystkie etapy i poziomy świadomości, od najniższej do najwyższej. Warto sięgnąć po tę ciekawą lekturę, aby móc rozpoznać siebie i swoje miejsce w poziomach świadomości.

Wzniesienie świadomości jest możliwe poprzez współczucie i współodczuwanie, które wypływa z otwartej czakry grasicy jako świadomość Chrystusowa. Współczucie integruje dotychczasowe matrixowe przeciwieństwa, przemieniając światło i ciemność w miłość.

Grasica jest gruczołem wzrostu fizycznego ciała wieku dziecięcego i jej funkcja powinna się przestawić w wieku dorosłym na wzrost duchowy. Zazwyczaj grasica jest w zastoju u dorosłych ludzi, gdyż po okresie wzrostu ciała, zdaniem lekarzy, ta funkcja jest zbyteczna!

Cóż za absurd, aby coś tak ważnego nie było dostrzegane! Czakra grasicy jest pomiędzy sercem a gardłem i wymusza nasz rozwój. Jeśli człowiek opiera się naturalnym procesom rozwoju świadomości, to napotyka na choroby, które są związane z blokadą czakry grasicy. Są to: infekcje, helikobakter, lamblia, niewydolność nerek, choroby narządów rozrodczych, jak rak prostaty czy macicy, oraz bóle karku.

Osobiście przez kilka lat bardzo mocno cierpiałam na bóle karku i infekcje grypowe, kiedy nie rozumiałam, że trzeba wyjść z poziomu religijnej kontroli umysłu. Kiedy to puściłam i poznałam Kurs Cudów, wszystkie bóle odeszły. Doznałam wewnętrznej mocy Źródła, jaką jest potężna energia, która mną wstrząsnęła. Siłę zewnętrzną zamieniłam na MOC. Od tej pory wszystkiego mam pod dostatkiem. Problem braków zniknął bezpowrotnie!

Na szóstym poziomie jest – jedność z własną Jaźnią i kontakt z wewnętrznym przewodnikiem, który uczy nowej świadomości i podaje nowe skrypty postępowania dla człowieka duchowego. Poziom 5 – 6 jest podłączeniem do matrixu duchowego, gdzie przekracza się strefy bezpieczeństwa materialnego, a istota poddaje się prowadzeniu wewnętrznej przestrzeni. Wibracja miłości jest przewodnictwem.

Mamy tu już do czynienia z człowiekiem twórczym, gdzie wewnętrzna moc objawia się poprzez jednostkę w świecie materii. Nie istnieje już dualność dobra i zła, lecz wypływająca z wnętrza moc twórcza, która przemienia świat w nowe wartości i wyższą świadomość. Wszystkiego jest dość.

Człowiek na tym poziomie coraz mniej je, ale za to posiada wyjątkową moc, pochodzącą od samego Źródła istnienia. Czuje się przez to bezpieczny i wolny. Ma wszystko, co mu potrzebne do życia i z łatwością to zdobywa.

Świadomość jest wartością największą, dlatego ludzie o wysokim statusie materialnym przeważnie mają najniższą świadomość. Natomiast istoty o wysokim poziomie świadomości, jak Wniebowstąpieni Mistrzowie, nigdy nie dbali o dobra materialne. Ludzie o niskim poziomie świadomości nie są w stanie rozwijać umysłu, gdyż odrzucają wszelką wiedzę o sobie.

Natomiast ludzie o wysokim poziomie świadomości z łatwością osiągają wiedzę objawioną, którą mogą się dzielić z innymi. Takim człowiekiem był Jezus czy Budda, którzy poruszyli świat i wznieśli świadomość ludzkości na wyższy jej poziom. Obecnie świat potrzebuje więcej takich istot o wysokim poziomie świadomości, aby nastąpiło spokojne przebudzenie ludzi w czasie transformacji.

---

Danuta Wachowska www.danuta.stronawww.eu

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Własny biznes - najcięższa z prac

Autorem artykułu jest Paweł Kukla


Własna firma to dla wielu ludzi marzenie, które bardzo pragną zrealizować. Prowadzenie działalności gospodarczej zwykle kojarzy się z przywództwem, zaradnością i przedsiębiorczością. Pozwala nam wykazać się na wielu płaszczyznach i odkryć ukryte pokłady energii.

Niestety, aby prowadzić swój biznes trzeba liczyć się z tym, że nasze życie w głównej mierze będzie się kręcić wokół niego. Swoja firma to nieprzespane noce, praca po 16 godzin na dobę i wyrzeczenia. Aby osiągnąć sukces przynajmniej w pierwszym okresie, należy poświęcić się temu całkowicie.

Prowadzenie firmy to również kolejne problemy, jakie spotykamy na swojej drodze. Pierwszym jest znalezienie pomysłu na firmę. Najlepiej, aby profil działalności wiązał się przynajmniej w jakimś stopniu z naszymi zainteresowaniami. Da to szanse na jak najrzetelniejsze wypełnianie zadań i przybliży nas do sukcesu. Spowoduje to również to, że nie będziemy odczuwać aż tak mocnego zmęczenia, ponieważ praca da nam również przyjemność.

Kolejna sprawa, z jaką należy się zmierzyć, to znalezienie odpowiedniego personelu. Jeśli naszą działalność chcemy prowadzić w pojedynkę, tego problemu oczywiście unikamy. Jeśli natomiast wymagane jest, aby ktoś nam pomagał, trzeba zatrudnić pracowników. Wybór ludzi, którzy będą kompetentni i oddani pracy jest bardzo trudny i niestety trzeba uzbroić się w cierpliwość, zanim dobierzemy odpowiadającą nam kadrę.

Istotnym aspektem jest również znalezienie klientów na nasze wyroby lub usługi. Gdy trafimy w niszę, może okazać się to proste, jeśli jednak rynek jest już nasycony, pozyskanie klientów będzie wymagało więcej czasu i nakładów pracy.

Nie mniej jednak warto zainwestować czas i pieniądze w swój biznes. Nic nie daje takiej satysfakcji, jak osiągnięcie sukcesu, do którego samemu się dąży. Dodatkowym plusem jest również fakt, że sami dla siebie jesteśmy sterem i żeglarzem i to, ile i jak ,zależy tylko od nas.

---

własna działalność gospodarcza

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Angielskie czasowniki modalne

Autorem artykułu jest Edyta Matysiak


W tym krótkim artykule zostaną przedstawione najważniejsze informacje na temat czasowników modalnych w języku angielskim (rodzaje czasowników modalnych, cechy, przykłady zastosowania).

Do czasowników modalnych (modal verbs) zaliczamy:

can

could

may

might

will

would

shall

should

must

mustn' t

Należy wiedzieć, że wszystkie czasowniki modalne łączy kilka cech:

Po pierwsze, mają taką samą formę dla wszystkich osób np. I/you/she/he/we/they must go to bed

Po drugie, tworzą pytania przez inwersję, czyli przestawienie czasownika modalnego przed podmiot np. Can she play the piano?

Po trzecie, tworzą przeczenie przez dodanie słowa "not"po czasowniku modalnym. Oczywiście, w mowie potocznej często używa się skróconych form przeczących np. can - can't, should - shouldn't

Po czwarte, między czasownikiem modalnym a czasownikiem głównym nigdy nie występuje słowo "to" np. I can take this jumper.

Przykłady:

You can speak English very well - Potrafisz bardzo dobrze mówić po angielsku

You can' t go with me - Nie możesz iść ze mną (czasownik can ma dwa znaczenia: potrafić oraz móc)

You shouldn' t smoke - Nie powinieneś palić

You should go to a doctor - Powinnaś iść do lekarza

You mustn't go there - Nie wolno Ci tam iść (czasownik mustn't wyraża zakaz, nie jest zaprzeczeniem czasownika "must "i nie oznacza "nie musieć")

I might (may) not go to the disco - Prawdopodobnie (chyba) nie pójdę jutro na dyskotekę (czasownik might i may mają podobne znaczenie)

Could you speak slowly - Możesz mówić wolniej?

The dog could be hungry - Ten pies wygląda na głodnego

I must buy this blouse - Muszę kupić tę bluzkę

You must be hungry - Pewnie jesteś głodny (wyraża pewność, że jakaś sytuacja ma miejsce)

May I open the window? - Mogę otworzyć okno (zamiast may można użyć can lub could, may stanowi bardziej formalny sposób zapytania)

---

Angielskie zwroty

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

W normie, bez szału: Furia – Marzannie, Królowej Polski

Autorem artykułu jest Dawid Ryszard Josz


Pod koniec lutego ukazał się trzeci, pełnowymiarowy album black metalowego kwartetu, zatytułowany Marzannie, Królowej Polski. To pierwszy od ponad dwóch lat longplay grupy. W międzyczasie doczekaliśmy się kilku płyt, wydanych przez zespoły powiązane personalnie z Furią – FDS, Morowe czy Massemord.

CoverPod szyldem macierzystej formacji Sars (bas), Namtar (perkusja), Voldtekt (gitary) i Nihil (gitary, wokal) nagrali tylko dwie EPki, które mogły w jakimś stopniu stanowić wyznacznik kierunku, w jakim muzycy podążyliby na kolejnym wydawnictwie. Dużo nadziei pod tym względem dała zwłaszcza płytka Halny z jednym, dwudziestominutowym, rozbudowanym i podlanym solidną porcją psychodelii utworem. Okazała się jednak tylko eksperymentem, stylistycznym odskokiem w dyskografii – choć bardzo ciekawym i wciągającym.

Mimo to mam wrażenie, że psychodeliczny pierwiastek zawsze był obecny w muzyce Furii i nie brak go również w świeżym materiale – a nawet jest go jakby więcej. Nihil, jego producent, postanowił najwyraźniej zaskoczyć słuchaczy (i być może siebie samego również), tworząc siedem utworów brzmiących w sposób daleki od studyjnej sterylności. Bliżej tu do brzmienia znanego z pierwszych demówek formacji. Słychać, że jest to efekt zamierzony: kompozycje znacząco nie odbiegają stylem od tego, do czego zdążyli się przyzwyczaić słuchacze, a zarazem „piwniczny” sound z tym specyficznym pogłosem sprawił, że zyskały nowy wymiar... Więcej w nich jakiegoś nieokreślonego szaleństwa. Nie brak naprawdę odjechanych fragmentów, jak chociażby solówka w pierwszym kawałku, Wyjcie psy, opartym o masywny, ciężki riff, który wolno toczy się przez pierwszą połowę utworu. Wrażenie robią „nawiedzone” wokale Nihila w drugiej na liście, niezatytułowanej kompozycji i równie upiorny, cichy fragment w jej środku. Do ciekawszych momentów płyty zaliczam też transowe Kosi ta śmierć, gdzie z powodzeniem wykorzystano nieskomplikowany patent z powtarzaniem kilku słów. Najdłuższy i zarazem najlepszy na krążku utwór, Pódź w dół, z black metalowego „standardu” gdzieś w połowie przeradza się w przestrzenną, tajemniczą kompozycję z niespokojnym, rozedrganym riffowaniem. Po paru minutach takiego „rytuału” nadchodzi utrzymana w wolnym tempie, dwuminutowa, (znów) transowa kulminacja. Prawdziwa muzyczna uczta i czołówka, jeśli chodzi o kompozycje nagrane pod szyldem Furii. Pozostałe utwory w moim odczuciu nie wyróżniają się niczym szczególnym, ale rzecz jasna nie schodzą poniżej poziomu wypracowanego w ciągu kilku lat kariery przez katowickich muzyków. Jeśli chodzi o teksty – nie zauważyłem jakichś widocznych odchyłów od poetyki, którą Nihil czarował już wcześniej. Mnie tego rodzaju twórczość jak najbardziej odpowiada, choć pewnie znajdą się i tacy, dla których będzie to grafomania albo przynajmniej balansowanie na jej granicy z poezją.

Cóż, nie jest to najlepsza płyta w karierze Furii, ale wstydu tej marce też nie przyniosła. Dla mnie dalej numerem jeden pozostaje Martwa polska jesień.

---

B0UNCE

http://musihilation.blogspot.com/2012/05/w-normie-bez-szau-furia-marzannie.html

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

sobota, 5 maja 2012

Sędziowie i szkolenia Euro 2012

Autorem artykułu jest Artur Milewski


Wiadomo już, że Warszawa będzie główną bazą sędziów w trakcie Mistrzostw Europy. Czy Polacy wybaczyli już znanemu sędziemu, który w Mistrzostwach Europy podyktował karnego dla Austrii ?

Najlepsi sędziowie z Europy przyjechali na testy sprawności przed Mistrzostwami Europy 2012. Zjawiło się 68 sędziów plus dwunastu rezerwowych. Wśród nich znalazł się Howard Webb - człowiek, którego w 2008 r. znienawidzili polscy kibice. Webb podyktował rzut karny w meczu Austria - Polska w Wiedniu w czasie Euro 2008. Sędzia ten nigdy nie był w Polsce. Po raz pierwszy przyjechał do naszej ojczyzny.

Webb ma bardzo wysokie notowania w UEFA. 31 grudnia 2010 r. ogłoszono go najlepszym sędzią. Angielski arbiter będzie z pewnością jednym z głównych kandydatów poprowadzenia meczu finałowego na mistrzostwach Europy.

Podczas Mistrzostw Europy w Polsce i na Ukrainie ekipa sędziowska w każdym meczu liczyć będzie sześć osób. wśród nich znajdują się: arbiter główny, dwaj sędziowie liniowi, sędzia techniczny oraz dwaj asystenci za bramkami. Podobnie, jak odbywa się to obecnie w Lidze Mistrzów.

Sędziowie podczas szkolenia będą mogli przedyskutować najbardziej skomplikowane sytuacje na boisku, aby popełniać jak najmniej błędów w czasie trwania meczu. Mamy nadzieję że podczas tego wielkiego i ważnego turnieju sędziowie nie będą decydowac o wyniku rozgrywanych meczów na stadionach Polski i Ukrainy. Szefem komisji sędziów UEFA jest Pierluigi Collina.

Specjalne szkolenia przejdą również trenerzy i piłkarze wszystkich uczestników mistrzostw Europy. Ma to pomóc w zrozumieniu decyzji sędziowskich i lepszej wspołpracy na boisku.

---

www.miles-wszystkoosporcie.blogspot.com

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Żyjąc w świadomości

Autorem artykułu jest Krzysztof Dmowski


Świat nie dzieli się na dobrych i złych, ani na mądrych i głupich, ale na świadomych i nieświadomych. Jedni nie akceptują świadomości, bo nie jest ona im do niczego potrzebna, ale żyjąc świadomie wiemy, że nie ma złych uczynków i złych intencji.

Osiągnięcie świadomości nie zależy od przeznaczenia, fartu czy potrzeby chwili, bo zjawia się ona, kiedy człowiek jej szuka. Najlepszym przykładem będzie Ramatha — narrator „Białej Księgi”, który żył 35000 lat temu i najpierw podbił niemalże cały świat, a potem doznał zupełnej odmiany i szukając oświecenia znalazł je — w ubiegłym stuleciu pojawiał się w ciele swojej córki, aby ludzie nie robili jego wizerunków i przekazywał w ten sposób swoją wiedzę.

Dla osoby, która dopiero zaczęła szukać, „Biała Księga” nie będzie odpowiednim źródłem, bo ukazuje poziomy, które dla początkujących adeptów poznania są zbyt wysokie i skomplikowane. Ale każdy poszukujący to wie.

Przed kilkoma miesiącami ktoś często proponował mi, żebym przeczytał „Białą Księgę” Ramathy i „Złotą Księgę” Saint Germain, ale jakoś nie potrafiłem do nich się dobrać. Pewne informacje, które mi podawano i przykłady powołujące się na Ramathę, wydawały mi się niezbyt realne i zupełnie niemożliwe. W końcu pewien człowiek rzucił tekst, który mnie zaciekawił, ale od pierwszych wzmianek o tej książce minęło kilka miesięcy pracy nad sobą i dopiero byłem gotowy na głębsze poziomy poznania.

Dlatego nie dziwi mnie, że ludzie żyjący w nieświadomości krytykują nie tylko zawartość materiałów, których nie rozumieją, ale również podobne artykuły. Zyskując świadomość pojmujemy zachowania innych ludzi i przestają one mieć wpływ na nasze życie. Sokrates, pomimo swojej mądrości, filtrował wiadomości, które do niego przychodziły — nie słuchał ich, nawet jeżeli dotyczyły jego życia.

Człowiek żyjący w świadomości wie, że przejmuje odpowiedzialność od innych ludzi, a wszystko, co dzieje się w jego życiu, jest zwrotną jego postępowania. Ludzie otwarci na świadomość dopiero wówczas pojmują, jak działa wszystko wokół.

Podążanie za światłem nawet w pewnym stopniu fascynuje. Polega na ujawnieniu pragnienia i oczekiwaniu na realizację, bo kiedy sami zaczynamy coś robić, to w gruncie rzeczy niczego nie osiągamy i w niczym nie przyspieszamy realizacji. Realizacja przychodzi sama i zawsze jest wielkim zaskoczeniem, bo źródło, z którego przyszła, świadomie nie jest brane pod uwagę.

Kiedyś ktoś odmówił mi pożyczenia sprzętu DJ na wesele mojego przyjaciela, tydzień przed. Nie poddałem się i na wesele miałem sprzęt o wiele lepszy, niż się spodziewałem. Tak właśnie wygląda prowadzenie światła. W tym również jest nauka, że dostaję coś lepszego niż się spodziewałem, a to czego chcę ujawnia się samo.

Kilkadziesiąt lat temu Joseph Murphy w „Potędze Podświadomości” pisał, że nie potrafimy ustalić źródła, z którego coś zostanie nam dane. Oczekujemy przypływu gotówki, a pieniądze czy pomoc przyszły z zupełnie niespodziewanej strony — niebranej pod uwagę. Ludzie często właśnie doznają zawodu z góry określając źródło, a brak materializacji z tej strony otrzymuje miano porażki. Żyjąc w nieświadomości wolimy dostrzegać wszystkie złe strony życia, ale stosując poznanie, nagle możemy dostrzec dziesiątki ludzi żyjących w różnych miejscach o tych samych zainteresowaniach czy wyznających te same ideały.

Świadomość nikogo nie ogranicza, a ukazuje jedynie, że wszystko, czego pragniemy, jest łatwiejsze, bo nie skupiamy się na tym jak dostaniemy, bo to przychodzi samo i zawsze nie z tego źródła, które braliśmy pod uwagę.

---

Krzysztof Dmowski
http://www.kdpowiesci.republika.pl/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Relacja z koncertu: Believe, Black Sun – MDK, Aleksandrów Łódzki

Relacja z koncertu: Believe, Black Sun – MDK, Aleksandrów Łódzki, 27.04.2012

Autorem artykułu jest Dawid Ryszard Josz


W piątek, 27 kwietnia – dla wielu na początku kwietniowo-majowego urlopu – w Młodzieżowym Domu Kultury w Aleksandrowie Łódzkim odbył się pierwszy z zapowiadanej serii cyklicznych koncertów pod szyldem Live Stage.

plakat promujący koncert - Wydział Informacji i Promocji UM Aleksandrów ŁódzkiFrekwencja nie powalała: kilkadziesiąt osób to trochę mało jak na headlinera tej klasy, jednak miało to też swoje plusy. Kameralna atmosfera sprawiła, że można było bezpośrednio poczuć energię płynącą ze sceny, wczuć się w muzykę i zatopić się w rozbudowanych, wciągających kompozycjach.

Pierwszym z zespołów, które tego wieczora zagrały dla zgromadzonej publiczności, był koniński Black Sun. Coraz bardziej rozpoznawalna w regionie grupa świętowała niedawno czwarte urodziny. Chociaż panowie już w chwili zakładania grupy byli doświadczonymi muzykami, to teraz – w moim odczuciu – radzą sobie na żywo jeszcze lepiej niż poprzednim razem, gdy mogłem ich obserwować. Było to dość dawno – w 2009 i 2010 roku – więc postęp w kwestii scenicznego obycia, zgrania i tej nieokreślonej magii, generowanej przez muzyków na scenie, jest niepodważalny. Pomimo oczywistej w tym przypadku roli supportu kwartetowi udało się oczarować publikę dojrzałymi, niebanalnymi utworami i świetnymi wykonaniami. Znów udało im się porwać mnie swoimi dźwiękami – raz delikatnymi, balladowymi, innym razem wręcz agresywnie metalowymi, ze szczyptą poetyckiej melancholii. Wyjątkowo wypadł ostatni utwór w setliście, Przebudzony, zadedykowany Robertowi Roszakowi – zmarłemu w lipcu zeszłego roku konińskiemu dziennikarzowi muzycznemu, zasłużonemu dla polskiej sceny rocka progresywnego. Jak wyjaśnił wokalista formacji, ta kompozycja należała do ulubionych utworów redaktora; dlatego też zabrzmiała bardziej emocjonalnie niż zwykle. Wydaje mi się, że teraz spokojnie można zaryzykować stwierdzenie, że rosną nam kolejne gwiazdy polskiego prog rocka.

Po okołogodzinnym secie Black Sun i krótkiej przerwie technicznej na scenę wkroczyli muzycy stołecznego Believe. Formacji niezwykłej, bo właściwie swego rodzaju progresywnej supergrupy. Jej członkowie byli związani z kilkoma uznanymi i w pewnym sensie kultowymi grupami artrockowymi – Collage, Satellite, Mr Gil, więc ich dorobek muzyczny jest naprawdę imponujący. Believe wystąpili w okrojonym składzie – zabrakło skrzypaczki Satomi. Wcale nie znaczyło to oczywiście, że wykonania kolejnych utworów były mniej kompletne – w ogóle nie dało się tego usłyszeć. Grupa świetnie poradziła sobie z brakiem instrumentalistki, brzmiąc mocniej i szczelniej wypełniając muzyczną przestrzeń brzmieniami gitarowymi i klawiszowymi. Na uwagę zasługiwały dialogi Mirka Gila, lidera i gitarzysty zespołu, z Konradem Wantrychem, zasiadającego za klawiaturami. Fantastycznie zabrzmiały najmocniejsze fragmenty koncertu, w postaci dwóch utworów z ostatniej płyty: Guru i Cut Me Paste Me. Nabrały większej niż w wersjach studyjnych motoryki, która niesamowicie porywała – zarówno za sprawą cięższych riffów, jak i znakomitej gry Vlodiego Tafela. Początkowo przeszkadzała mi bardzo głośna perkusja (najpewniej ze względu na specyfikę sali nie dało się zbyt wiele z tym zrobić), jednak w tych dynamicznych momentach wypadała doskonale. Tym bardziej, że za zestawem perkusyjnym zasiadał tak wspaniały muzyk, jak Vlodi – który w dodatku okazał się być skromnym i miłym człowiekiem. To samo mogę powiedzieć o Karolu Wróblewskim (wokal) i Przemasie Zawadzkim (bas), z którymi spotkałem się parę chwil po występie w celu zdobycia autografów. Pod koniec występu Believe mogliśmy usłyszeć dwie wzruszające kompozycje; jedna z nich zadedykowana była perkusiście zespołu, jego walce o spełnienie marzeń i po prostu o szczęśliwe życie. Drugi – Please Go Home – poświęcona została pamięci Roberta Roszaka. Utwór ten został napisany po śmierci redaktora, więc nic dziwnego, że jego wykonanie było szczególnie przejmujące... To chyba potwierdza szacunek, jakim do dzisiaj darzą zmarłego redaktora muzycy z zespołów progresywnych.

Jak już wspomniałem, pomimo niezbyt dużej frekwencji, pierwszy koncert z cyklu Live Stage w aleksandrowskim MDK-u trzeba zaliczyć do bardzo udanych. Niezłe nagłośnienie, świetne światła – w tym miejscu chyba jeszcze takich nie było – i, przede wszystkim, znakomita muzyka, grana przez wspaniałych, doświadczonych muzyków, za niewielką cenę biletu. Czegóż chcieć więcej? Mam tylko nadzieję, że kolejne odsłony koncertowej serii będą równie udane i na podobnym poziomie artystycznym.

---

Dawid Josz / B0UNCE

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl